środa, 21 stycznia 2015

Spa duchowe


Przyjaciółka ma przyjechać na tydzień ferii i poprosiła, aby przygotować dla niej spa duchowe. Myślę więc od tygodnia, cóż by to mogło być.

W pierwszej kolejności zaoferowałam codzienną mszę, ale tylko prychnęła, bo to ma u siebie. …Oczekuje, żebym się wysiliła :)

Przypuszczam, że rozmowy najbardziej by się przydały, ale ze mnie raczej słuchacz niż rozmówca. Poza tym mieszkanie pełne będzie nastolatek od 12-tu do 16-tu lat, więc nie wiem, czy da się porozmawiać bez ich czujnego ucha ;-)

Film, i to nie jeden na pewno jest w planie. Tylko jeszcze repertuar nie został wybrany.

I wyjście mini-rekolekcyjne chodzi mi po głowie, z archaniołem Michałem jako przewodnikiem.

I gotowanie z ucztowaniem! Uważam, że gotowanie łączy ciało z duchem. …Można przyjrzeć się Ewangelii i spotkaniom Jezusa z ludźmi. Uczt, spożywania jest tam całkiem dużo. Gotowania mniej, ale to dlatego, że działań kobiet jest stosunkowo mało. …Nasze przyjacielskie przebywanie zawsze połączone jest z gotowaniem. …Kiedyś, w letni dzień, przygotowałyśmy ok. 200-tu pierogów, ciesząc się dobieraniem smaków.

Spa (nigdy nie byłam w spa) kojarzy mi się z poddawaniem się zabiegom. Myślę więc, że dobrze przygotowane spa duchowe, to będzie oddanie się Bogu i oczekiwanie, co On wymyśli. …Wiem, istnieje „ryzyko”, że będą to bolesne masaże, ale mam zaufanie do Masażysty. Z pewnością, jeśli i takie będą, to dla naszego dobra.

Kasia


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz