czwartek, 2 kwietnia 2015

Z wdzięcznością


Usiadłam na chwilę, żeby mi nogi odpoczęły :) …Pasztet zrobiony, mazurki zaraz upiekę, jak tylko chleb wyjmę z piekarnika. Sernik gotowy i stos świątecznych ubrań wyprasowany. Jeszcze ostatnie porządki tylko i będziemy gotowi do świętowania.

Jestem dzisiaj Bogu szczególnie wdzięczna: za panią doktor, która obejrzała rano córkę i przepisała antybiotyk do oka (będziemy mogli spokojnie uczestniczyć w liturgii), za to, że syn kończy zajęcia na tyle wcześnie, że powinien zdążyć dojechać na Mszę Wieczerzy Pańskiej, za spokój w domu i radosne, naprawdę radosne oczekiwanie.

Jestem dzisiaj, w Wielki Czwartek, wdzięczna Jezusowi za to, że jest pod postacią Chleba i Wina i za prezbiterów. Życzę Wam, żeby nie męczyło Was kapłaństwo i żebyście codziennie odkrywali w sobie Moc Ducha Świętego.

Jestem wdzięczna Kościołowi za Święte Triduum Paschalne, za liturgię, w której mogę naprawdę doświadczać Bożej Miłości, aż po Krzyż i zmartwychwstanie.

Czym się Panu odpłacę za wszystko, co mi wyświadczył?
Podniosę kielich zbawienia i wezwę imienia Pana. (z psalmu 116-ego)

Kasia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz