wtorek, 20 października 2015

Jak to dobrze spotkać księdza



Obchodziliśmy dzisiaj w parafii 80-te urodziny o. Ferdynanda. …Nie pamiętam, ile lat go znam. Franciszkanów często przenoszą, ale jego z racji wieku już u nas zostawili. …Szczupły, mały, ruchliwy. Zagaduje, uśmiecha się. Czasami jest porywczy. Denerwuje się.

Ale nie o jego cechach charakteru chciałam pisać. Mogłabym skrzywdzić lub przecenić. Nie znam go od strony klasztornej ;-)

Dla mniej najważniejsze jest to, że trwa w powołaniu. Nie opuścił zakonu, sprawuje codziennie Eucharystię, codziennie (tak mi się wydaje) spowiada, mówi o Panu Bogu. Jest obecny, służy. ...Dzisiaj zapewniał nas z żywą radością, że dopóki będzie miał siły, będzie przychodził i odprawiał nam Eucharystię, i będzie spowiadał.

Komuś może się wydawać, że to mało, ale czy o coś więcej chodzi?

...Dzisiaj w liturgii był psalm 40-ty. Jego refren brzmi: Przychodzę, Boże, pełnić Twoją wolę.


Kasia




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz