niedziela, 4 października 2015

Synowie św. Franciszka!


Grubi, chudzi, skryci, otwarci, poważni, wpadający w furię i łagodni. Poznałam Was już wielu. Niektórzy tu zaglądają :)
Macie bardzo różne charaktery, temperamenty, zdolności, predyspozycje. …Nie wiem, czy Wasi przełożeni dobrze wykorzystują to, co Pan Bóg Wam dał, każdemu inaczej. Może zastanawiacie się czasami, czy żyjecie w pełni, czy ktoś nie hamuje Waszej kreatywności, czy ktoś stawia Was w nieodpowiednim dla Was miejscu, wyznacza ‘’złe’’ zadania. Może posłuszeństwo jest dla Was zbyt trudne, do ubóstwa daleko, z czystością nie tak. …My w małżeństwie też mamy swoje problemy.

Ale Pan Jezus mówi dzisiaj: Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie. …Skoro tak mówi, to tak jest :)

Dzisiaj, w dniu Waszego i mojego (parafia franciszkańska zobowiązuje) patrona życzę Wam, abyście mieli odwagę i determinację w naśladowaniu Jezusa Chrystusa.

I jak to w rodzinie powinno być (a rodziną jesteśmy) pomagajmy sobie nawzajem, ja Wam, Wy mnie. Budujmy Kościół!

Kasia


1 komentarz:

  1. Kasiu, nominowałam cię do Liebster Blog Award
    https://grandmader.wordpress.com/2015/10/13/hurra-dopadla-mnie-nominacja/

    OdpowiedzUsuń