środa, 23 lipca 2014

Moc Słowa


Mam kolejne zdjęcie :) Zrobione w Grecji.

A dzisiaj takie słowa: Jezus powiedział do swoich uczniów: Ja jestem prawdziwym krzewem winnym, a Ojciec mój jest tym, który uprawia. Każdą latorośl, która we Mnie nie przynosi owocu, odcina, a każdą, która przynosi owoc, oczyszcza, aby przynosiła owoc obfitszy. Wy już jesteście czyści dzięki słowu, które wypowiedziałem do was.

Jak wielką moc ma słowo Jezusa! …Dlatego nie mogę się temu słowu oprzeć :) Czytam, słucham, cytuję. …Najgorzej wychodzi realizacja.

Kasia

4 komentarze:

  1. Kiedy czytam Słowo, podziwiam mądrość, czuję zapał, a potem... No właśnie, a potem się rozpraszam się i gubię zapał :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a zjecie śliczne -szczególnie niebieskie drzwi :)

      Usuń
    2. I dlatego trzeba czytać ciągle, żeby zapał trwał :)

      A zdjęcie tak, śliczne. Drzwi niebieskich szczególnie szukałam :)

      Usuń
    3. Właśnie trzeba czytać, by utrzymywać łączność i zasięg - dziwne , że bardziej irytujemy się i frustrujemy , gdy tracimy zasięg telefoniczny ...

      Przyjrzałam się, to pewnie okiennice a nie drzwi ;) Zawsze musi być drugi i trzeci rzut oka , coś poza pierwszym i ogólnym wrażeniem. No i detal, to coś innego niż całość -ma swoją osobliwą indywidualną jakość. Jak w Biblii :)

      Usuń