piątek, 28 listopada 2014

O zwykłej miłości


Notka dzisiaj będzie prosta.

Widzicie to zdjęcie? Śledzik pod cebulką, jabłkiem i śmietaną, z kropkami z sosu ananasowo-pomidorowo-paprykowego. A na drugim talerzu dwa ciacha z kremem i kisiel z dżemem, chyba czereśniowym.

Moja dobra Pani Sąsiadka tak mnie rozpieszcza :) I wciąż powtarza: Jak dobrze mieć sąsiadów. …Że niby my tacy dobrzy sąsiedzi jesteśmy. A to nieprawda! Dużo nam brakuje. …Częściej do niej mogłabym zaglądać :( Dzisiaj odmówiłam, a ona te dwa talerzyki mi przyniosła.

Wciąż brzmią mi słowa z niedzielnej Ewangelii, które podsumowałam sobie jednym zdaniem:
Pan Jezus będzie mnie sądził z miłości.

Kasia

1 komentarz:

  1. To piękne. Myślę, że to skarb mieć takie serce, które chce się podzielić dobrem- i jedzeniem. Myślę też, że dobrze mieć takie serce, które zechce przyjąć to dobro. A ja... też mam dobrych sąsiadów, wiesz? :)

    OdpowiedzUsuń