wtorek, 27 maja 2014

Kawałek Nieba




Ponownie życie splotło się z rozważanym Słowem, tym razem z Apokalipsy.

Kiedy wieczorami czytałam końcówkę Księgi Apokalipsy, przyszedł dzień ślubu mojej koleżanki. Piękna była – jak to oblubienica, która wystroiła się dla swojego męża (Ap 21,2). Ubrano ją w lśniący, czysty bisior, a tym bisiorem są sprawiedliwe czyny świętych (Ap 19,8)  - mówi Słowo o Kościele, gotowym na zaślubiny z Bogiem; na samym końcu, gdy dochodzi do pełni szczęścia.

Błogosławieni, którzy zostali wezwany na ucztę Baranka – usłyszałam w czasie mszy. Szczęśliwi ci, którzy są zaproszeni na ucztę weselną Baranka (Ap 19,9) – przeczytałam w Piśmie Świętym.

Każda Eucharystia jest kawałkiem Nieba, ucztą weselną, na której dochodzi do pełnego zjednoczenia Boga z człowiekiem (do Komunii). A tym razem dodatkowo celebrowany był sakrament małżeństwa. …Chciałabym potrafić przekazać Wam wszystkie emocje, myśli, które towarzyszyły mi w czasie :) 

…Czasami myśli na mszy odlatują mi w różne rejony. Muszę zrobić wysiłek, aby powrócić. Czasami msza dłuży się, jest trudna. Ale nie rezygnuję. Idę. Dyscyplinuję myśli. …Bo w jakim innym doświadczeniu mogłabym pełniej doświadczyć kawałka Nieba? A ono jest m.in. jak uczta weselna. …Te stoły uginające się pod talerzami pełnymi przysmaków, wina wszelakie, desery, owoce. Muzyka, śpiew, taniec. Radość. Miłość. Bogactwo!

Kasia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz